— Jedna z komisji nie mogła się doliczyć wszystkich głosów. De facto trzykrotnie dochodziło do sporządzenia protokołów — stąd to opóźnienie — powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak o zamieszaniu w jednej z komisji wyborczych w podwarszawskim Legionowie.