Chiński okręt w zastraszającym tempie nabiera wody i do jej wylewania rząd w Pekinie używa dziurawych wiader. Problemy gospodarcze w tym kraju urosły do takich rozmiarów, że tamtejsze banki zatajają prawdziwe dane, by nie wystraszyć nimi rządu i inwestorów. Chociaż Xi Jinping zdaje sobie sprawę z tego, że w Chinach dzieje się źle i wie, co należałoby zrobić, by odwrócić zgubny trend, nie ma odwagi, by tego dokonać. A w kolejce do regionalnego przywództwa ustawia się nowy silny gracz — Indie, które coraz bardziej depczą Pekinowi po piętach.