W nocy z 18 na 19 kwietnia Ukraina po raz pierwszy od wybuchu wojny z Rosją zniszczyła strategiczny bombowiec dalekiego zasięgu Tu-22M3. Obecnie wiemy trochę więcej na temat tego spektakularnego sukcesu. Atak udał się dzięki zmodernizowanemu systemowi obrony powietrznej S-200. Co najważniejsze, pocisk trafił w lecący samolot z odległości 300 km, co stanowi prawie dwukrotność zasięgu systemu obrony powietrznej Patriot. Wraz z amerykańską bronią, w tym pociskami ATACMS o zasięgu 300 km, ulepszony system S-200 staje się prawdziwym koszmarem dla lotnictwa Putina.