— Żołnierz, który pojechał kupić zegarek dla pani Glapiak, dostał rabat. Został ochrzaniony przez ówczesne władze MON, że jest on zbyt tani — przekazał Cezary Tomczyk w rozmowie z dziennikarzem Onetu, zdradzając nowe szczegóły o “aferze zegarkowej” w MON za czasów rządów PiS.