Grosicki wychodził na orlika pokopać z dawno niewidzianymi przyjaciółmi, kolegami, znajomymi, a potem ekipa zbierała się na drinka czy dwa. Gdy w końcu wrócił do Pogoni, wielu kibiców było sceptycznych. Bo i po co im emeryt? Wszystko potoczyło się jednak zupełni inaczej. W czwartek może podnieść Puchar Polski – pierwsze trofeum w historii Pogoni. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy