“I wszystko jasne. Wstyd dla uczestników linczu na Marcinie Kierwińskim pozostanie” — napisał w mediach społecznościowych europoseł Krzysztof Brezja. Podał dalej nagranie udostępnione przez dziennikarza Radia ZET — zostało zrobione dzień wcześniej w tym samym miejscu, w którym występował minister spraw wewnętrznych i administracji. Uwagę zwracają problemy techniczne, na które skarżył się dzień później Marcin Kierwiński.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *