Zanim prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z PO przedstawił swoich “nowych” zastępców, jego partyjni koledzy podjęli uchwałę, próbując wymóc na nim powołanie na tę funkcję dwóch członków partii. Włodarz miasta decyzję wykonał tylko połowicznie. We wtorek ocenił, że szef poznańskich struktur partii poseł Bartosz Zawieja podjął idiotyczną decyzję. — Zakładam, że to był jednorazowy wybryk z jego strony — zaznaczył.