Na Santiago Bernabeu nagle rozpętało się piekło. Od tej sytuacji zależeć mogło, która z drużyn znajdzie się w finale Ligi Mistrzów. Szymon Marciniak musiał wiedzieć, że spoczywa na nim gigantyczna presja. Polak nie zawahał się przed skorzystaniem z systemu VAR i podjął jedyną słuszną decyzję. Piłkarze Realu Madryt mogli mieć pretensje wyłącznie do siebie. Później jednak doprowadzili do niemożliwego, i to znów polski sędzia znalazł się na oczach całego świata. W końcówce doliczonego czasu jego decyzja wywołała istną burzę. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy