Sędzia Tomasz Szmydt, który uciekł na Białoruś, miał nie tylko wgląd do dokumentów sądowych i wiadomości na temat udzielania dostępów do informacji niejawnych, ale przez pewien czas buszował też w Ministerstwie Sprawiedliwości i Komisji Weryfikacyjnej. W ocenie byłego szefa tego resortu, prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, to właśnie tam dla szpiega mogła być prawdziwa kopalnia informacji. – To jest wiedza rewelacyjna – mówi Gazecie Prawnej Zbigniew Ćwiąkalski.

​www.gazetaprawna.pl – GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *