Fundusz Sprawiedliwości w teorii miał służyć ofiarom przestępstw, w praktyce stał się kopalnią środków dla ludzi Zbigniewa Ziobry i powiązanych z nimi organizacji. Dziesiątki milionów złotych poszły na zakup systemu inwigilacji Pegasus, budowę imperium “drugiego Rydzyka”, wozy strażackie, a nawet garnki i noże do pizzy. Przypominamy najbardziej kontrowersyjne wydatki.