Do niecodziennego zdarzenia doszło na warszawskim Mokotowie. Emerytura, zamiast do właściwej kobiety, trafiła do jej sąsiadki. Ta nie chciała oddać pieniędzy, tłumacząc, że “jej też są potrzebne”. Sprawa wylądowała na policji, a Poczta Polska musiała się tłumaczyć. Zawinił pracownik wypłacający świadczenie.

​biznes.interia.pl Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *