Szef resortu rolnictwa Robert Telus powiedział, że Polsce udało się otworzyć aż 30 nowych rynków zbytu dla polskich jabłek. Minister zapewnił, że rząd na tym nie poprzestanie i będzie szukał kolejnych krajów, którym można byłoby sprzedawać owoce z Polski.
W związku z powyższym Robert Telus jest spokojny, jeśli chodzi o zbliżające się zbiory jabłek.
Z naszych szacunków wynika, że z jabłkami nie powinno być problemów, bo w tym roku na rynku będzie ich mniej niż przed rokiem. Aczkolwiek mamy wojnę na Ukrainie i w związku z tym nie wszystko da się przewidzieć. Obawiałbym się więc już teraz mówić, że będzie idealnie, ale po cichu przyglądamy się sytuacji i mam nadzieję, że nie będziemy mieć tutaj problemów
– powiedział Robert Telus.
Polityk omawiając otwarcie 30 nowych rynków dla polskich jabłek tłumaczył, że takie rozdrobnienie eksportu będzie działało na korzyść producentów z Polski, bo da im bezpieczeństwo, że nawet przy odpadnięciu z tej grupy jednego kraju, są kolejne którym można sprzedawać. Rząd chce się w ten sposób zabezpieczyć przed powtórzeniem sytuacji z Rosją, która wprowadzając embargo na polskie jabłka sprawiła rolnikom znad Wisły spory problem. Jednocześnie Robert Telus podkreślił, że w czasie wojny trudno być pewnym czegokolwiek, a szczególnie tego, co stanie się w przyszłości.
W 2022 r. zbiory jabłek w Polsce były wyższe o 5 proc. niż rok wcześniej i osiągnęły rekordowy poziom ponad 4,2 mln ton.
Źródło: PAP
Artykuł Polskie jabłka podbiją kolejne rynki pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More