Szef resortu rozwoju Waldemar Buda stwierdził, że Polska – mimo późnego wejścia w sektor kosmiczny – ma realne szanse na to, aby stać się w tej branży wiodącym graczem. Pomóc ma w tym zwiększenie polskiej składki na rzecz Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
Zgodnie z wcześniejszą decyzją polskiego rządu, od tego roku Polska płaci na rzecz ESA aż 360 mln euro, czyli o 295 mln euro więcej niż dotychczas. Daje to nam 8. pozycję na liście krajów wpłacających najwięcej pieniędzy do budżetu ESA.
Zdaniem Waldemara Budy zaangażowanie finansowe Polski w działalności ESA pomoże wszystkim firmom kosmicznym z naszego kraju na udział w kluczowych przedsięwzięciach w kosmosie. To przełom, gdyż wcześniej takie projekty były zarezerwowane dla największych państw i potężnych firm.
Dzisiaj w polskiej branży kosmicznej działa ponad 400 firm, w tym wiele małych, ale prężnie działających start-upów.
Chcemy, żeby z tych 400 firm powstało tysiąc, żeby te, które dzisiaj funkcjonują na poziomie kilku osób, na poziomie start-upów, żeby się rozwijały do kilkunastu, kilkudziesięciu pracowników, żeby to były potężne firmy, żeby w swojej wąskiej dziedzinie, w swoim wąskim pomyśle były liderami na świecie
– powiedział Waldemar Buda.
Minister zapytany o cele polskiego zaangażowania w ESA wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o rozwój naszego przemysłu, ale też uczestnictwo w powstawaniu mniejszych technologii.
Źródło: PAP
Artykuł Kosmiczne ambicje polskiego rządu pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More