Jak pisze prof. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris: „Unia Europejska od lat chce zmusić całą Afrykę i państwa globalnego południa do wprowadzenia aborcji, radykalnych postulatów ideologii gender i LGBT. Kilkadziesiąt uboższych od Europy krajów stanowi też ważną pulę głosów w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, gdzie UE od lat próbuje forsować wulgarną edukację seksualną i genderową indoktrynację najmłodszych oraz powszechny dostęp do aborcji, a także podważa pozycję rodziny i małżeństwa pod dyktando lobby LGBT. Wszystkie te cele miały być teraz osiągnięte dzięki nowej „umowie o partnerstwie” pomiędzy UE a Organizacją Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku”.
Polski sprzeciw
Rada Unii Europejskiej zakończyła negocjacje umowy i miała ją podpisać w imieniu całej Unii. Od samego początku negocjacji Instytut Ordo Iuris zwracał polskiemu rządowi uwagę na zagrożenia związane z dokumentem. Sprawa była niemal całkowicie przemilczana przez polskie media. Mimo to działania te przyniosły spodziewany efekt.
Prof. Kwaśniewski poinformował, że w złożonym przez polską delegację oficjalnym stanowisku możemy przeczytać, iż umowa o partnerstwie jest sprzeczna z traktatami unijnymi oraz Kartą Praw Podstawowych, gdyż traktatową zasadę „równości kobiet i mężczyzn” zastępuje pozatraktatową koncepcją „równości genderowej”.
Kto pójdzie polskim śladem?
W związku z tym polska deklaracja stwierdziła, że niewystępujący w unijnych traktatach termin „gender” będzie interpretować jako płeć biologiczną. W stanowisku podkreślono też, że „aborcja jest sprzeczna z najbardziej podstawowym prawem człowieka, jakim jest prawo do życia”. Śladem polskiego stanowiska mogą pójść państwa globalnego Południa.
Źródło: Ordo Iuris
Artykuł Polska sprzeciwiła się genderowym radykałom pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More