W związku z wyjątkowo długim i ciepłym latem polska branża odzieżowa stoi na skraju bankructwa. Dla wielu firm mniejsza sprzedaż oznacza utratę płynności finansowej i stawia ich przyszłość pod znakiem zapytania.
Jak tłumaczy portalowi DlaHandlu.pl Paweł Pawlak, właściciel firmy Adika Collection, wysokie temperatury sprawiły, że firmy odzieżowe z Polski aktualnie nie prowadzą sprzedaży odzieży jesiennej, mimo że zwykle zaczynały to robić w połowie sierpnia. Jeśli sprawdzą się prognozy mówiące, że ładna pogoda potrwa nawet do końca października, to branżę czeka prawdziwa katastrofa.
Przewidywana sprzedaż jesienią, gdybyśmy przyjęli, że sprzedajemy od 15 sierpnia, powinna stanowić czterokrotność obecnych zamówień przez butiki i hurtownie towaru jesiennego i do 1 listopada jeszcze dwukrotność. Ale, jak widzimy, tak się nie dzieje. Idzie za tym brak płynności finansowej i brak pieniędzy na zakup tkanin, dodatków i płatności, jak czynsze, opłaty za energię, pensje, ZUS, podatki i wiele innych kosztów związanych z prowadzeniem firmy, uwzględniając też codzienny budżet na normalne utrzymanie siebie i swoich rodzin
– powiedział Paweł Pawlak.
W opinii biznesmena Polski nie stać na zapaść sektora odzieżowego, który jest bardzo dochodowy dla krajowego budżetu. W związku z tym Paweł Pawlak apeluje do rządu o pilne wsparcie finansowe, by polskie fabryki odzieżowe się nie zatrzymały, a firmy nie zaczęły zwalniać pracowników.
Zdaniem właściciela firmy Adika Collection wysokość takiej pomocy powinna zależeć od liczby pracowników w danej firmie, bo odzwierciedlałoby to ogólne potrzeby przedsiębiorstwa. Biznesmen ostrzega, że bez pomocy wiele firm może po prostu upaść.
Źródło: DlaHandlu.pl
Artykuł Dobra pogoda martwi polską branżę odzieżową pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More