300 tys. w dwa dni. Tak wyglądała mobilizacja w Izraelu po sobotnim ataku Hamasu. Przez ten czas ci ludzie trafili do jednostek, pobrali wyposażenie indywidualne, zaczęli obsługiwać ciężki sprzęt. Wcześniej zaś zostali wyszkoleni, co wiąże się z tym, że w Izraelu obowiązuje pobór, który obejmuje również kobiety (choć nie ortodoksów). System zadziałał, zmobilizowani otrzymali informacje i wiedzieli, gdzie się zgłosić. Oczywiście nie przebiegło to bezproblemowo i być może Izrael nieco tę liczbę zawyża, ale to olbrzymie pod względem organizacyjnym przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem. Z tym że jest to państwo zmilitaryzowane, a jego system mobilizacyjny jest zapewne najsprawniejszy na świecie.
GazetaPrawna.pl – biznes, podatki, prawo, finanse, wiadomości, praca Read More