Bene sapiat – smacznego! Przystawki z kremem z tuńczyka i kaparami, śródziemnomorskie warzywa, włoska szynka z marynowanymi karczochami, paszteciki z owoców morza – to wszystko serwuje tawerna rzymskiej Willi Borg znajdującej się około 40 km od Trewiru. Dania przygotowywane są tam według starożytnych receptur, a goście jedzą przy drewnianych stołach, podziwiając malowidła na suficie utrzymane w iście rzymskim stylu. Na uroczystościach pojawiają się nawet przebrani legioniści. Ta rzymska willa została zrekonstruowana wraz z bramą i dworkiem praktycznie w skali 1:1. Od tego czasu turyści mogą tam spacerować i biesiadować, jak niegdyś Rzymianie nad Mozelą.
Willę Borg zamieszkiwali galijscy Rzymianie już ponad 2000 lat temu. Znaleziska świadczą o tym, że żywili się ostrygami, odprowadzali do domów wodę źródlaną glinianymi rurociągami i nosili eleganckie szaty podtrzymywane ozdobnymi spinkami.
Czy to w kuchni pachnącej włoskimi ziołami, w sadzie pełnym gruszek i śliwek, czy w salonie ozdobionym kolorowymi mozaikami, starożytne życie codzienne jest tam na wyciągnięcie ręki i można go doświadczyć dzięki takim atrakcjom turystycznym, jak układanie mozaiki, robienie lamp oliwnych lub rzucanie włócznią. W pełni funkcjonalna jest również marmurowa łaźnia z mnóstwem dekoracji, która w niczym nie ustępuje nowoczesnym hotelom ze spa.
Willa Borg. Fot. Wikipedia/domena publiczna
Żyzna gleba, stałe źródło wody pitnej i bezpieczne położenie w pobliżu Mozeli od zawsze czyniły ten teren atrakcyjnym dla osadników. Kryje się tam tak wiele pozostałości z czasów rzymskich, że przy każdym projekcie budowlanym zawsze należy sprawdzić, czy pod ziemią nie znajdują się aby jakieś relikty.
Pomimo jej dobrego położenia, świetność Willi Borg nie mogła trwać wiecznie. Około 400 r. n.e., kiedy Cesarstwo Rzymskie chyliło się ku upadkowi, posiadłość opuszczono, a willa popadła w ruinę. Na szczęście nigdy nie została splądrowana, o czym świadczą nienaruszone pozostałości murów oraz fakt, że – jak odkryto podczas wykopalisk – ostatni mieszkańcy pozostawili po sobie jedynie odłamki gliny i szkła, więc najprawdopodobniej zabrali ze sobą resztę nieuszkodzonych naczyń. Odnaleziono tam również ponad 200 ozdobnych spinek i 3000 monet.
Wybitne przykłady rzymskiej sztuki
Położona zaledwie kilka kilometrów dalej rzymska Willa Nennig była jeszcze bogatsza. Odkrył ją w 1852 r. pewien rolnik, gdy podczas codziennej pracy w polu dostrzegł na swojej roli fragment mozaiki przedstawiającej lwa, złożonej z kolorowych błyszczących kamieni. W kolejnych latach okazało się, że mozaika zajmuje powierzchnię 160 m2 i składa się z ponad trzech milionów kamieni. Niegdyś zdobiła podłogę holu wejściowego Willi Nennig. Przedstawia szczegółowe sceny z rzymskiego amfiteatru: walki gladiatorów i zwierząt.
Willa Nennig. Fot: domena pubiczna
Ze względu na wspaniałą mozaikową podłogę, która jest jednym z najważniejszych przykładów sztuki rzymskiej na północ od Alp, Willa Nennig jest bez wątpienia jednym z najwybitniejszych zabytków archeologicznych w Europie. Jej pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze, a także łaźnia o powierzchni 500 m2 tworzyły niegdyś majestatyczną posiadłość nad Mozelą. Sama elewacja głównego domu miała 140 m długości. Duża część tego kompleksu wciąż znajduje się pod ziemią.
Z kolei w centrum niewielkiej miejscowości Mehring położona jest Willa Rustica. Budynek, który został jedynie częściowo zrekonstruowany, był kiedyś jedną z najwspanialszych posiadłości w okolicy Trewiru. Turyści mogą podziwiać fragmenty mozaiki podłogowej i ściany wykonane z lśniącego czarnego marmuru. Już sama wielkość willi liczącej 25 pokoi świadczyła o zamożności jej ówczesnego właściciela.
Rejs po Mozeli zrekonstruowanym statkiem
Aby przeżyć prawdziwie rzymską przygodę, warto wybrać się do miejscowości Neumagen-Dhron. Zakotwiczony jest tam wiernie zrekonstruowany rzymski statek „Stella Noviomagi”, którym można wybrać się na rejs po Mozeli. Mierzy 18 m długości, ponad 4 m szerokości, a jego zanurzenie wynosi 70 cm, jest więc największym rzymskim statkiem, jaki kiedykolwiek zrekonstruowano w regionie niemieckojęzycznym.
„Stella Noviomagi” została odbudowana w 2007 r. według rzymskiego projektu. Jako model posłużył dużo mniejszy statek odkryty w Neumagen-Dhron w 1878 r., który najprawdopodobniej należał do rzymskiego handlarza winem, żyjącego około 200 r. n.e.
Upiorna wycieczka w Trewirze
Zwiedzanie rzymskich zabytków można kontynuować w Trewirze. Miasto to, zwane niegdyś Augusta Trevorum, było stolicą Cesarstwa Zachodniorzymskiego, a także największą aglomeracją na północ od Alp. Próbę czasu przetrwały zaskakująco dobrze zachowane pozostałości Termów Cesarskich, a także Bazylika Konstantyna i amfiteatr rzymski. Most rzymski i brama miejska Porta Nigra wraz z murami świadczą o ogromnym historycznym znaczeniu tego miasta. Porta Nigra, czyli czarna brama, została zbudowana z bloków piaskowca po 170 r. n.e. Ma prawie 20 m wysokości i do tej pory jest najważniejszym symbolem Trewiru.
Porta Nigra. Fot Wikipedia / domena publiczna.
Schodzimy do podziemi Porta Nigra. Nagle gasną światła i zapalają się pochodnie. W powietrzu unosi się zapach ropy naftowej. Przewodnik w czerwonej tunice, napierśniku, hełmie i skórzanych sandałach wciela się w centuriona, rzymskiego oficera, który w ciągu zaledwie kilku godzin zabiera nas w podróż do wydarzeń sprzed ponad 1800 lat.
„Seque! Podążaj za mną!” – woła centurion, gdy kroczymy przez wąskie korytarze i wsłuchujemy się w rzymskie historie. „Sekret Porta Nigra” od lat cieszy się największą popularnością wśród turystów w Trewirze. Przewodnik opowiada o mrocznej walce rzymskiej wyniosłości z barbarzyńskim uporem. Cała atrakcja jest jednak tak przerażająca, że nie zaleca się korzystania z niej dzieciom poniżej 10. roku życia.
Źródło: Die Welt
Artykuł Starożytne życie na wyciągnięcie ręki, czyli rzymskie wakacje nad Mozelą pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More