“Moje napady złości wzmogły się do takiego stopnia, że nawet Tata przestał je uważać za zabawne. Zerwałam nowe zasłony, które powiesili w jadalni, i podrapałam Lecię, aż zostały jej ślady na policzkach. Bicie ani trochę nie pomagało. Choć słynęłam na cały świat jako płaksa, nie płakałam, kiedy wymierzano mi karę. Do tej pory pamiętam Tatę trzymającego bacik, który zostawił na moich łydkach piekące ślady, i swoje słowa: »Dobra, bij mnie dalej, jeśli czujesz się jak mężczyzna, bijąc małą dziewczynkę«. Przestał. (…)”.

​Onet Kultura Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *