Moja zeszłotygodniowa agitacja antywyborcza okazała się przeciwskuteczna. Dziś będzie agitacja powyborcza. Zwolennicy praworządności już się zaczęli kłócić o aborcję, więc ja troszkę na rzecz praworządności poagituję. Pewne z takim samym skutkiem. Górę weźmie raczej pomysł, żeby “uchwałami Sejmu” odwołać pisowskich sędziów i pouchylać ich wyroki.
biznes.interia.pl Read More