Największa gospodarka Europy po raz kolejny znajduje się na krawędzi recesji. Słabnące wydatki konsumenckie i ponure perspektywy dla sektora produkcyjnego położyły się cieniem na Starym Kontynencie i pogłębiły przepaść w stosunku do Stanów Zjednoczonych. Według danych opublikowanych przez niemiecki urząd statystyczny realny PKB kraju spadł w trzecim kwartale 2023 r. o 0,1 proc. w porównaniu z poprzednim, a w porównaniu z analogicznym kwartałem ubiegłego roku gospodarka była słabsza o 0,3 proc.
Spadek konsumpcji
Według Federalnego Urzędu Statystycznego, spadek ten wynika ze spadku wydatków konsumenckich. Jednak inwestycje niemieckich firm w sprzęt pomogły w zwiększeniu wzrostu produkcji. Niemcom grozi obecnie techniczna recesja definiowana jako dwa kolejne kwartały ujemnego wzrostu PKB. Oliver Rakau, główny niemiecki ekonomista w Oxford Economics, powiedział „Fortune”, że opublikowane dane są w rzeczywistości nieco lepsze niż oczekiwano, ale nadal niezachęcające. „Informacje, które urząd statystyczny opublikował na temat struktury PKB, również nie napawają optymizmem” – zauważa ekspert. Rakau wyjaśnia, że choć wzrost inwestycji kapitałowych jest teoretycznie dobrą wiadomością, jego zdaniem wynika on z jednorazowych wydatków niemieckiego rządu na sprzęt wojskowy. Oxford Economics spodziewa się, że w przyszłym kwartale niemiecka gospodarka ponownie skurczy się i oficjalnie wejdzie w recesję.
Złe perspektywy
Chociaż w zeszłym kwartale PKB przemysłu produkcyjnego w Niemczech wzrósł, to perspektywy przyszłego wzrostu nie są dobre. Najnowsze badanie wskaźnika PMI dla niemieckich firm wykazało, że produkcja przemysłowa w dalszym ciągu spada, odnotowując w październiku wartość 41,4. Każda liczba poniżej 50 oznacza raczej spadek niż wzrost aktywności. Z danych ankietowych wynika, że produkcja usług również spadła do najniższego poziomu od dwóch miesięcy. „Niemcy rozpoczynają ostatni kwartał z kwaśną miną” – powiedział Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank. „W październiku wskaźnik HCOB Composite Flash PMI nadal utrzymuje się na minusie, a nawet spadł o jeden punkt w porównaniu z zeszłym miesiącem. Wiele zatem wskazuje na to, że recesja w Niemczech jest już w zaawansowanym stadium.”
Nowe obawy pojawiają się, gdy spojrzymy na popyt kraju na ropę naftową, kluczową siłę napędową szerszej działalności gospodarczej. Dane udostępnione Bloombergowi przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (IEA) pokazały, że oczekuje się, że niemiecki popyt na ropę naftową spadnie w tym roku o około 90 000 baryłek dziennie (co będzie najbardziej gwałtownym spadkiem wśród grupy bogatych krajów OECD) i będzie stanowić znaczną, bo aż 4-proc. roczną redukcję. Ciaran Healy, analityk rynku ropy w IEA, powiedział Bloombergowi w wywiadzie, że spośród krajów monitorowanych przez agencję jedynie Pakistan odnotuje w tym roku bardziej gwałtowny spadek popytu na ropę. Jest to najnowszy sygnał zbliżającej się recesji w Niemczech.
Europa w tarapatach
Stagnacyjna pozycja Niemiec nadaje ton reszcie Europy, gdzie miesiące wysokich stóp procentowych i inflacji odbiły się na konsumentach i przedsiębiorstwach. Spadający popyt ze strony Chin osłabił sektor produkcyjny kontynentu, na którego czele stoją Niemcy. Według Eurostatu wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej, składającej się z 27 głównych gospodarek, wzrósł w drugim kwartale tego roku zaledwie o 0,2 proc. Wstępne dane dla Francji pokazują, że PKB w trzecim kwartale tego roku wzrósł zaledwie o 0,1 proc. W rozmowie z Bloombergiem, po opublikowaniu danych liczbowych dla Niemiec, francuski minister finansów Bruno Le Maire wezwał do nowej fali inwestycji, które wydobędą kontynent z zastoju, zwłaszcza w zakresie sztucznej inteligencji. „Wzrost w Europie jest zbyt słaby, inwestycje niewystarczające”– powiedział Le Maire dziennikarzom. „Potrzebujemy europejskiego przebudzenia gospodarczego. (…) Europa inwestuje w sztuczną inteligencję 10 razy mniej niż Stany Zjednoczone, musimy robić więcej i znacznie szybciej” – nawołuje Le Maire. Rzeczywiście – dane liczbowe w Europie wyraźnie kontrastują z danymi z USA. W trzecim kwartale wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych wyniósł 4,9 proc. w skali roku.
Warto jednak zauważyć, że nie wszystkie informacje dla Europy są złe. Analiza przeprowadzona przez europejski zespół doradców Bruegel pokazuje, że w ciągu ostatnich dwóch dekad UE zmniejszyła różnicę w stosunku do Stanów Zjednoczonych pod względem PKB na osobę.
Źródło: fortune.com
Artykuł Amerykańska gospodarka nabiera tempa, a unijna wyhamowuje pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More