Cztery filmy i 3 mld dol. zysku… Nowe “Igrzyska Śmierci” musiały się zdarzyć, na szczęście ich prequel stanowi dość satysfakcjonujące, nawet jeśli momentami przydługawe domknięcie. A największym jego atutem nie jest główny bohater, tylko wyjaśnienie, jak to w ogóle możliwe, że tak absurdalny, trudny do uwierzenia pomysł, by na oczach widzów każdego roku doprowadzać do masakry dzieci w ramach sportowego widowiska, został w ogóle wdrożony w życie.

​Onet Kultura Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *