Władze Tajlandii informują, że nowy program nie będzie się wiązał z cięciami budżetowymi i nie wpłynie na pogorszenie ratingów kredytowych. Środki przeznaczone na program rząd zamierza spłacać z planowanych zwiększonych wpływów budżetowych związanych ze wzrostem PKB.
Według rządowych planów ok. 40 proc. odbiorców połączy otrzymane pieniądze z innymi członkami rodziny, aby wspólnie rozpocząć nową działalność gospodarczą lub zbudować dom.
Zagrożenie inflacją
Zapowiedziana przez premiera Srettha Thavisina polityka stymulacyjna spotkała się z krytyką w związku z obawami, że może wywołać inflację i niekorzystnie wpłynąć na sytuację fiskalną tej drugiej co do wielkości gospodarki Azji Południowo-Wschodniej. Niektórzy analitycy, podobnie jak część parlamentarzystów opozycji, krytykują rządzącą partię Pheu Thai za ryzyko naruszenia tajlandzkich przepisów fiskalnych.
Jednak tajlandzkie władze uważają, że pakiet jest niezbędny, aby ożywić zwalniającą gospodarkę, która od czasu pandemii pozostaje w tyle za krajami regionu. Zgodnie z planem Tajlandia ma osiągnąć średni wzrost na poziomie 5 proc. rocznie.
Gospodarka kraju wzrosła w drugim kwartale tego roku zaledwie o 1,8 proc. rok do roku, co oznacza gwałtowne spowolnienie w porównaniu z poprzednim kwartałem, na co wpływ miał słaby eksport, który utrudniał ożywienie w kluczowym sektorze turystyki.
Reuter, KR
Artykuł Tajlandia chce rozdać pieniądze cyfrowe, żeby pobudzić gospodarkę pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More