W trakcie dyskusji większość europosłów wyraziła swoje poparcie dla przedstawionych zmian, zaprezentowanych w raporcie Komitetu AFCO. Takie stanowisko motywowali m.in. potrzebą sprawnie działającej, czyli zjednoczonej Europy, jak również rekomendacjami Konferencji w Sprawie Przyszłości Europy, które przedstawiono jako głos obywateli Unii Europejskiej. Współtwórca raportu, niemiecki europoseł Daniel Freund wprost wskazał, że każda z propozycji zmian to rewolucja, a UE potrzebuje odważnych zmian. Pojawiły się także głosy o konieczności zapewnienia tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej.
Głosy krytyczne
Jak informuje serwis Ordo Iuris, krytycy zmian traktatowych, skupieni przede wszystkim we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, bardzo negatywnie ocenili propozycje zawarte w raporcie. Europoseł Jacek Saryusz-Wolski stwierdził wprost, iż „proponowane zmiany to masowy transfer 9 najważniejszych kompetencji na poziom unijny. Tylko kilka kompetencji zostanie w państwach członkowskich. Jest to prawie całkowita likwidacja jednomyślności, prawa weta w 63 sprawach, co prowadzi do konstytucyjnego zamachu stanu i utworzy dysUnię – superpaństwo, które zdegraduje państwa członkowskie do regionów”. Saryusz-Wolski oświadczył, że „jest to niedemokratyczne, ponieważ odbiera decyzje państwom członkowskim tam, gdzie demokracja działa najlepiej”.
W podobnym tonie swoje stanowisko zaprezentowała była premier Polski Beata Szydło.
To Europejczycy mają prawo decydowania o tym, jak będą wychowywać swoje dzieci, czego te dzieci będą się uczyły w szkole, jak będą się bronić, kiedy za ich granicą będzie wróg. Natomiast naszym interesem jest budowanie takiej Unii Europejskiej, która będzie silniejsza poprzez to, że będzie szanowała państwa członkowskie, szanowała różnorodność i budowała jedność w tej różnorodności
– podkreśliła polska polityk.
Przeciwko implementacji zmian traktatowych w obecnym brzmieniu wypowiedział się także Andrzej Halicki, były minister administracji w rządzie PO-PSL. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na konieczność reform, niemniej zapowiedział, że polska delegacja zrzeszona w EPP będzie głosować przeciwko raportowi. Z kolei europoseł i były premier Polski Marek Belka przekonywał, że: „zacieśnienie integracji europejskiej uczyni gangrenę polityczną w typie Polski Kaczyńskiego czy Węgier Orbána mniej prawdopodobną, a z tego powinniśmy się tylko cieszyć”.
Jak głosowano
Parlament Europejski poparł zaproponowane zmiany w traktatach. Za raportem głosowało 291 europosłów, przeciwko 274, przy 44 głosach wstrzymujących. W przypadku polskich eurodeputowanych za zmianami głosowali posłowie Lewicy, a przeciw reprezentanci Zjednoczonej Prawicy, PSL i większość deputowanych PO.
Źródło: Ordo Iuris
Artykuł Parlament Europejski poparł propozycje zmian w unijnych traktatach pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More