Bartłomiej Bublewicz pojechał do Uzbekistanu na najtrudniej dostępny festiwal techno na świecie. “To nie jest jakaś zwykła pustynia, tylko tutaj kiedyś było jezioro. Chyba nie byłem w bardziej egzotycznym miejscu. Jest poczucie, jakby się było na księżycu” — słyszymy od jednego z bohaterów reportażu.
Onet Kultura Read More