Dwie siostry wydzierżawiły od parafii rozpadającą się świetlicę i otworzyły w niej salę bankietową. Inwestycja kosztowała je 350 tys. zł. Jedna z kobiet zastawiła mieszkanie i wzięła kredyt na remont. Umowa miała obowiązywać co najmniej przez 25 lat, jednak nowy proboszcz nagle ją zerwał, tłumacząc to prawem kanonicznym.
Business Insider businessinsider.com.pl Read More