Dane o liczbie transakcji zawieranych na rynku używanych elektrycznych samochodach opublikowało niemieckie stowarzyszenie branży motoryzacyjnej ZDK. Upublicznione informacje za poprzedni rok pokazują, że elektryki stanowią zaledwie 1,58 proc. ze wszystkich sprzedanych samochodów na rynku wtórnym. We Włoszech i Hiszpanii ten odsetek wynosi ok. 1 proc.
Klienci nie są zainteresowani kupnem starszych samochodów na prąd z kilku powodów. Przede wszystkim samochody spalinowe podobnej klasy z tych samych roczników są tańsze. Ponadto elektryki sprzed kilku lat były wyposażone w mniej wydajne akumulatory niż te, które obecnie wyjeżdżają z fabryk. Co za tym idzie mogły już stracić na zasięgu wobec pierwotnych parametrów.
Brytyjski serwis z ogłoszeniami motoryzacyjnymi Auto Trader ujawnił, że osoby kupujące nowy samochód elektryczny o wartości 50 tysięcy funtów mogą spodziewać się spadku jego wartości o 24 tysiące funtów przez trzy lata. Dla samochodów spalinowych nabytych za podobną kwotę średnia redukcja wartości po takim samym okresie wyniesie tylko 17 tysięcy funtów.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, mało realna wydaje się możliwość realizacji planu Brukseli, który zakładał, iż do 2030 roku po drogach Unii Europejskiej będzie jeździć 30 milionów pojazdów elektrycznych. Na koniec 2022 roku było ich niewiele ponad 3 miliony.
Daily Telegraph, euractiv.com, acea.auto
Artykuł Prawie nikt nie chce kupować używanych elektryków pochodzi z serwisu Forum Polskiej Gospodarki.
Forum Polskiej Gospodarki Read More