Miała w sobie tak ogromny sceniczny temperament, że nazywano ją “Malowaną lalą”, “Sex kapiszonem” czy “Atomową Kaśką”… Krytykowały ją komunistyczne władze i większość mediów, uwielbiały miliony Polaków, zwłaszcza tych młodych. Była samograjem i samoukiem: wszystkiego — śpiewu, gry na gitarze i charakterystycznego tańca — Karin Stanek nauczyła się sama.
Onet Kultura Read More