— Nigdy nie chcieliśmy kręcić na terenie samego Muzeum. Kiedyś przyleciał tam z nami po raz pierwszy nasz scenograf Chris Oddy. Chodził cały dzień po obozie i płakał. W pewnym momencie podszedł do nas i powiedział, że po samej architekturze — po klamkach, oknach, podłogach — widzi, jak niedawno to wszystko się wydarzyło. To nie jest nawet jedno ludzkie życie — mówi Bartek Rainski, koproducent nominowanej do Oscara “Strefy interesów”, który od 2016 r. regularnie odwiedzał i mieszkał w Oświęcimiu, pracując nad produkcją.
Onet Kultura Read More