Ziggy Marley jest gwiazdą samą w sobie, ale wciąż walczy o to, by dziedzictwo i duch jego ojca były żywe. W rozmowie z “Die Welt” opowiada o Bobie Marleyu jako ikonie muzyki, kochającym tacie i człowieku, który potrafił zjednać wrogich jamajskich polityków. — Kiedy był już poważnie chory i leżał w szpitalu, zwrócił się do mnie: “mam dla ciebie piosenkę”. “W drodze na górę zabierz mnie ze sobą. W drodze w dół nie pozwól mi upaść” — wspomina Ziggy Marley.
Onet Kultura Read More