Daniel Olbrychski opowiada niesamowitą historię z premiery pewnego filmu w Watykanie, na której obecny był także Jan Paweł II. Swoją recenzję papież wyszeptał Olbrychskiemu do ucha. Aktor zdradza, dlaczego nigdy nie podałby ręki prezydentowi Dudzie. O Kościele mówi, że jest instytucją szkodzącą Polsce. A politykę PiSu, dzielącą Polaków, porównuje do działań Hitlera, Stalina i jeszcze jednej grupy dawnych władców…