Dla wielu graczy w polityce międzynarodowej trwały i stabilny pokój na Bałkanach Zachodnich wydaje się zamkniętą księgą. Jednak dokładnie 30 lat temu podwaliny pod pokój położyła administracja Billa Clintona. Brak zainteresowania Zachodu w ostatnich latach i agresywna polityka Belgradu doprowadziły do erozji tych fundamentów — ku uciesze Moskwy. Jak Zachód może ustabilizować Bałkany Zachodnie i ograniczyć rosnące wpływy Rosji? Nie może ustępować autokratom.