Wiele osób obawia się, że Rosja wykorzysta fakt, iż uwaga Zachodu skoncentrowana jest na Bliskim Wschodzie i zintensyfikuje swoje ataki na Ukrainę. Choć istnieje duże ryzyko, że tak właśnie się stanie, jest też druga strona medalu. Pawło Klimkin — były minister spraw zagranicznych Ukrainy — uważa, że paradoksalnie Kijów może skorzystać na tej sytuacji, choćby przez fakt, że Iran nie będzie na razie dostarczał Rosji broni. Wszystko, jego zdaniem, zależy jednak od tego, jak Zachód odpowie na zagrożenie dwóch wojen, przed którym właśnie stanął.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *