Turniej w Stuttgarcie do dziś nie może kojarzyć się Arynie Sabalence jednoznacznie dobrze. Trzy razy docierała tu do finału, ale w trzech ostatnich latach za każdym razem przegrywała w decydującym meczu. Dwa razy na jej drodze stawała zresztą Iga Świątek. W 2022 r. obecna wiceliderka dawała do zrozumienia, że jest poirytowana postawą kibiców, rok później była już w znacznie lepszym nastroju. Wciąż nie potrafiła jednak wygrać ze swoją “obsesją”. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *