— Od urodzenia żyję z wyjątkowym sercem — mówi Jana. 32-latka cierpi na kardiomiopatię przerostową — wrodzoną wadę serca, która powoduje pogrubienie mięśnia sercowego. Kiedy się urodziła, lekarze dawali jej maksymalnie pięć lat życia. Sama matka od małego próbowała oswoić ją ze śmiercią. Mimo to Jana żyje do dziś — choć cudem. Gdy miała 14 lat, znalazła się jedną nogą na drugim świecie.