W czerwcu 2015 r., gdy był u szczytu swej kariery, wpadł pod dmuchaną bandę toru w Gnieźnie i z dużą siłą uderzył w drewniane ogrodzenie. Prawa kość udowa w jednej chwili posypała się na kawałki. — Przy takich kontuzjach można nawet zostać kaleką — przyznał Jarosław Hampel, którego dalsza kariera żużlowa, stanęła wówczas pod olbrzymim znakiem zapytania. Gdy po 436 latach wrócił do PGE Ekstraligi, wielu wątpiło, że będzie jeszcze w stanie ścigać się na najwyższym poziomie. Tymczasem on w ostatnich sześciu latach cztery razy został drużynowym mistrzem Polski! ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *