Gdy zimą w miejsce Jakuba Miśkowiaka drużyna Tauron Włókniarza Częstochowa ściągnęła Madsa Hansena, wielu pukało się w głowę. Sugerowano, że Duńczyk nie odnajdzie się w nowym otoczeniu, które w przeszłości “zjadło” już jednego z jego rodaków, Jonasa Jeppesena. Miał być transferową pomyłką częstochowian! Tymczasem w ekstraligowym debiucie rozwiał wszelkie wątpliwości. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *