Nowa ustawa o mobilizacji była tematem wielomiesięcznej dyskusji. Ostatecznie ukraiński parlament zagłosował za jej przyjęciem a prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek długo oczekiwany dokument. — Nie da się uchwalić prawa, które odpowiadałoby absolutnie wszystkim, ponieważ jest to prawo dotyczące życia i śmierci. Próbowaliśmy znaleźć tę równowagę między wojskiem a gospodarką, między wojskiem a rodziną, między karą a motywacją – mówi w rozmowie z Onetem deputowany Jehor Czerniew. Wyjaśnia, dlaczego trudniej będzie uniknąć służby wojskowej i dlaczego ostateczna wersja ustawy pomija klauzulę o demobilizacji.