Obrazy z zalanej Rosji są dowodem na to, że reżim na Kremlu dba jedynie o własne interesy i nie kiwnie palcem, by zatroszczyć się o obywateli. Władisław Inoziemcew, rosyjski politolog i ekonomista, twierdzi, że Putin celowo ignoruje jedną z największych klęsk żywiołowych pod jego rządami. — Urzędnicy działają tylko z myślą o własnych korzyściach. Tragedia wywołała ostrą reakcję miejscowej ludności i dyskusje ekspertów na temat niepowodzenia systemu rządów Władimira Putina — mówi ekspert, obnażając skalę matactwa kremlowskiego reżimu.