Choć na pierwszy odwyk trafił krótko po przekroczeniu pełnoletniości, dowód wyrobił dopiero w wieku 28 lat. Pieniądze się go nie trzymały i nie prowadził samochodu. Potrafił budzić żonę w środku nocy, aby przeczytać jej napisany właśnie tekst, a rano sprawdzał, czy pamięta, co jej czytał. Gdy Jonasz Kofta umierał, wielu uznało to za kolejny żart.

​Onet Kultura Read More 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *