Rozgrzany do czerwoności rynek mieszkaniowy w Polsce stał się mekką dla oszustów, którzy znaleźli genialnie prosty sposób na nabywanie mieszkań poniżej ceny rynkowej. “Blokują” sprzedaż lokalu — a następnie zmuszają właściciela, żeby ostro zszedł z ceny. Co najważniejsze — nie łamią przy tym prawa, ale wykorzystują przepisy, o których przeciętny sprzedawca mieszkania nie ma zielonego pojęcia. Szczególnie należy uważać na jedną sztuczkę, przez którą sprzedający wpadają w pułapkę. Oto, jak oszustwo przebiega w praktyce.