Przez rok oglądał z bliska, jak setki tysięcy ludzi idą na śmierć, a ich ciała obracają się w popiół. Przeżył, bo Niemcy potrzebowali takich jak on. Podczas buntu Jankiel Wiernik drogę do ocalenia wyrąbał sobie siekierą. Chciał przetrwać, by dać świadectwo.