Maximilian Krah miał być twarzą skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) w kampanii wyborczej do europarlamentu. W tym tygodniu jeden z jego najbliższych współpracowników został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa dla Chin. Niemiecka prokuratura podejrzewa, że mógł inwigilować parlament Europejski oraz przekazywać władzom w Pekinie poufne informacje. To już czwarta głośna sprawa z udziałem chińskich szpiegów w Niemczech w ciągu zaledwie dwóch dni — a to wszystko w obliczu wizyty kanclerza Olafa Scholza w Chinach. Ostatnie wydarzenia rzucają nowe światło na to, w jaki sposób Berlin został omotany siecią chińskich wpływów — lub sam dał się w nią wciągnąć.