Rosyjska armia zmaga się z niespotykaną falą dezercji — donosi brytyjski wywiad. O problemie od dawna wie Władimir Putin, który sięgnął nawet po stalinowską, drugowojenną receptę. Sądy od początku inwazji za dezercję skazały 7,4 tys. żołnierzy, którzy później zostali zmuszeni do powrotu na front. “Są zobligowani do pozostania w służbie wojskowej bezterminowo” — informują Brytyjczycy.