— Stałem się symbolem zmiany. Dlatego z zemsty chcą Orlen i mnie zniszczyć — ocenił działania obecnej władzy w rozmowie z serwisem Money.pl Daniel Obajtek. Były prezes Orlenu podkreślił także, że nie ma sobie nic do zarzucenia, choć sam “nie jest doskonały”. — Może i popełniliśmy błędy. Drobne, mniejsze, większe. To jest instytucja zatrudniająca 66 tys. ludzi — zwrócił uwagę.