Wybory na najwyższe europejskie stanowiska czasami są pełne niespodzianek. W końcu kto w 2019 r. przewidywał, że to właśnie Ursula von der Leyen stanie na czele Komisji Europejskiej. Dlatego — choć obecna przewodnicząca deklaruje chęć pozostania na stanowisku — warto przyjrzeć się też tym, którzy po czerwcowych wyborach mogliby ewentualnie zająć jej miejsce.