Uroczysta ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu miała być powodem do dumy. Jednak francuskie władze obawiają się, że bulwary Sekwany są podatne na ataki dronów i snajperów. Niedawne odrodzenie się grup powiązanych z Państwem Islamskim, które przeprowadziły zamach terrorystyczny w Moskwie, oraz wspierane przez Rosję cyberataki przerażają francuskich urzędników. Tymczasem specjaliści narzekają, że rząd nie wziął na poważnie sugestii w kwestii zabezpieczenia wielkiej imprezy sportowej.