Rosyjskie jednostki, będące oficjalnie statkami cywilnymi, przewożą broń, a “flota-widmo”, pływająca pod banderami innych krajów, przewozi na oczach Zachodu ropę naftową. Wszystko to dzieje się przy omijaniu sankcji — pisze włoski dziennik “Corriere della Sera”. Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.