Nie jestem zwolenniczką skracania najciekawszej fazy sezonu, czyli rywalizacji w play-offach. Z drugiej strony — w tym sezonie było krótko, ale za to wyjątkowo intensywnie, a rywalizujące o złoto ekipy z Jastrzębia-Zdroju i Zawiercia postanowiły wycisnąć ten czas jak cytrynę. Zwłaszcza przed decydującym spotkaniem mieli nie tylko kilkanaście godzin na regenerację, ale i ochłonięcie po gigantycznej awanturze na koniec wcześniejszego spotkania. Kończy się sezon PlusLigi, w którym dwie polskie drużyny sięgnęły już po dwa europejskie puchary, a Jastrzębski Węgiel wciąż ma szansę na klubowe mistrzostwo Europy i dopełnienie hat-tricka. Po ośmiu latach przerwy do finału PlusLigi dotarł polski trener, zaś ekipy, które jeszcze niedawno stawiały pierwsze kroki w ekstraklasie, dziś stają się rewelacjami. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy