Znaczna część brygady — prawdopodobnie ponad 100 żołnierzy — najprawdopodobniej bez zezwolenia opuściła swoje pozycje we wschodniej Ukrainie, umożliwiając tym samym Rosjanom przełamanie frontu i zajęcie większości miejscowości Oczeretyne. Od tego czasu 115. Brygada Zmechanizowana ukraińskiej armii jest ostro krytykowana — nie przez państwo, które milczy na temat incydentów, ale przez żołnierzy z innych brygad i Ukraińców, którzy dają upust swojej złości w mediach społecznościowych. Teraz jednak dwóch członków brygady przerwało milczenie. Jeden z żołnierzy, który przedstawia się jako “piechur 115.” stwierdził na platformie X (dawniej Twitter), że nie chciał nic mówić, ze względu na lojalność wobec armii. Teraz jednak, jak twierdzi we wpisie pod pseudonimem “canisbandera”, musiał przerwać milczenie. Skarżył się, że jego kompania została “dosłownie zniszczona”. “Nikt nie przygotował ludzi do walki, wszyscy mieli wszystko w d****. Oficerowie są głupi i niekompetentni, dowództwo brygady ma w d****ludzi”. Rzecznik brygady zaprzecza tym doniesieniom.