Podnoszenie ciężarów przez lata było dumą polskiego sportu. Biało-Czerwoni wielokrotnie stawali na podium igrzysk. Dziś o występie w Paryżu mogą już niestety zapomnieć, bo przegrali olimpijskie kwalifikacje w Tajlandii. Panowie na amen, a u pań nadzieję może mieć jeszcze Weronika Zielińska-Stubińska. Musi liczyć na specjalne przepisy światowej federacji, w uproszczeniu nazwijmy je sobie „dziką kartą”. Lecz nie na zasadzie – jak w tenisie – że jesteś super, ale akurat miałaś kontuzję czy zostałaś mamą i pomagamy ci wrócić. Nie na zasadzie, że wszędzie cię zapraszamy i przyjmujemy z otwartymi rękami. Nie. Tu tak trochę bardziej z litości. Bo z innej strony nie ma już ratunku. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *